dzien nie

Około 21 tygodni. Zacząłem od ok 2800 kcal i zbilansowanej diety z całodniowym rozkładem posiłków. Po pewnym czasie złapał mnie zastój na ok 3 tygodnie. Nic nie pomagało, zatem przeszedłem na IF i stopniowo redukowałem kcal dochodząc do ok 1600kcal Początek: /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/c41bd0ea809e4b159a96ca527def3a9a.png Ostatnie tygodnie było już [...]

Najlepsze połączenie to płatki owsiane z mąką żytnią pełnoziarnistą, na drugi dzień trzeba w aucie uważać żeby się nie udusić %-)

wlasnie pamietam ze ktos pisal o tym ze suche platki nie zalane wrzatkiem przez nas przelatuja, o to pytanie, ostatnio wlasnie widzialem starsze filmiki evana centopani z okresu masy, wlewal zimna wode, platki, bialko, zamieszla i tak pil, mowi ze to jego dzienny napoj ktory pije caly dzien kiedy mu sie chce pic.

KruQ, ja wczoraj pierwszy dzień vlcd i nawet do wytrzymania. Kalorii jeszcze mniej niż Ty. Węgle około 5 g ed%-) i tłuszcze 35 g ed, białko 265 g ed. W pracy było ok, bo i tak mam stałe pory posiłków, a w czasie jazdy samochodem, nie mam czasu myśleć o głodzie. Po dwóch tyg zbilansowanej efekty widoczne gołym okiem, zobaczymy jak będzie po 4 tyg [...]

Trzymam kciuki Bratku };-) Jak już ketoza się rozhula to nie będzie problemu z uczuciem głodu. Ja ściąłem z dnia na dzień i aż byłem zdziwiony, że tak gładko poszło a teraz to już całkiem luzik.

Tak. Ja zacząłem od 40mcg i co dwa dni zwiększam o 40. Dzisiaj pierwszy dzień będzie 160mcg i wyżej już nie wchodzę.

Od tego jest ef, 1 góra 2strzały na dzień albo 1-2tbl i hulaj dusza piekła nie ma %-)

Trochę tak, chociaż bałem się, że będzie gorzej. Jestem dobrej myśli, bo trzeci dzień leci bez węgli a nie ma żadnego ssania ani innych przykrych skutków.

Czwarty dzień bez węgli. Ssania już wczoraj praktycznie nie było, delikatnie w nocy ale zostało zapite colą zero. Dzisiaj na treningu cały czas kapeć w gębie do tego zapach potu robi się ostrzejszy, wygląda na to, że ketoza już hula :-)

Kolejny dzień bez węgli. Ssanie już całkowicie wyłączone, nawet widok różnych rzeczy mnie nie łamie. Trochę bardziej zapach :-) Dzisiaj PULL B. Energia na bardzo dobrym poziomie, aero na wysokich obrotach a byłem na czczo.

trzeba sobie jakoś humor poprawić ;-) organizm wysyłał sygnał a Ty to olałeś miałem tak samo - robiłem pompki na poręczach i coś mnie zakuło - to już był znak że coś się dzieje ja za parę dni wskoczyłem na wyciskanie i przy 180 kg w połowie 3 powtórzenia poszło - dźwięk rozrywanego materiału tylko że u mnie praktycznie żadnego siniaka nie było [...]

Dziś ostatni dzień :-) Teraz to już obowiązkowo muszę t3 wrzucić. bo bez nóg i aero to jakoś nie widzę dalszej redukcji. Leci już Euthyrox trzeci tydzień więc myślę, że powoli się wkręca. Do tego eca poleci i jakoś, mam nadzieję, będzie paliło fat.

Dzięki Panowie :-) Dzisiaj wypadał mi dzień wolny ale pojechałem pokręcić troszkę na rowerku. Poszło całkiem przyzwoicie, krzesełko odsunięte tak, żebym nie prostował nóg do końca i nawet dość szybko dało się kręcić bez żadnego bólu czy dyskomfortu. Pokusiłem się też o kilka serii wyprostów na maszynie, malutki ciężar i po 30 powtórzeń. Wygląda na [...]

Zamiana 2 dnia z 6 to świetny pomysł, tak zrobię. Co do cardio w 8 dniu to moja żona mogłaby nie przeżyć 4 dni treningowych z rzędu :-) ale to też w sumie dobry pomysł, bo potem będzie dzień wolny bezpośrednio przed ciężkim Push. Jakoś to przeforsuję :-) To jest wersja CC na redukcję, zatem dni LC i MC są poniżej bilansu zerowego. HC będzie na [...]

Dzień dobry :) Wczorajsze liczby: 106 / 188 / 54. Dzisiejszy poranek to S&S: Rozgrzewka: 3x5 hip bridge, goblet squat, halo 3x10, 16 kg, swing jednorącz 5x10 24 kg, 5x10 32 kg: 24, 32, 24, 32, 24, 32, 24, 32, 24, 32 TGU 24 kg x 4, 24 kg x 1: 16, 24, 16, 16, 16 rozciąganie Fajnie to S&S pomyślane: żeby się nie zabić dorzucając większy ciężar w TGU, [...]

Powodzenia w tatrach :-) Oby pogoda siadła. tfu, tfu ;) nie dziękuję ;) Dzisiaj już w Zakopanem, dzień pracy zdalnej i koło 15 do Murowańca. Na razie leje

Przepatrzyłem jeszcze raz książkę. Widzę, że robiłem błąd rozumiejąc, że ma być łącznie po 10 swingów w serii, a ma być PO 10. No i dobrym rozwiązaniem na takie dzień jak dzisiaj będzie shadow swing z małym kettlem. Jako, że już mnie nosi spróbuję to wieczorem machnąć. No i przekładam treningi na wieczór. Regeneracja priorytetem. Jak sam z siebie [...]

Dzisiaj tylko biegane było. Mama ma wychodne, więc męski wieczór, przed którym udało mi się wyrwać na małe testowanie tempa na połówkę, coś koło 6 km. Teraz dopiero zaczynamy się kąpać, potem zestaw męskich filmów więc S&S jutro - za to konkretnie ;) Głupi jestem, ile za tydzień biec. Oficjalnie życiówka 2:10, kalkulator biegowy pokazuje 2:00, a [...]

Fajny, rodzinny dzień. Było i obiecane muzeum wojskowe, i basen. Chciałem popływać, ale bark bolał. Potem luźne 6 km po lesie, relaksacyjnie, wyszło 7:05/km. Po drodze przymusowy postój, podczas którego przypomniałem sobie, że przesadziłem z chilli przy porannym omlecie ;) Tak przy okazji, to zamiast papieru toaletowego polecam mokre chusteczki z [...]

Dzisiaj liczb nie będzie - byłem przy okazji kosza wczoraj na miejscach z cateringiem, więc głupio byłoby wagę zabierać ;) Było białkowo mocno i średniowęglowo. Jakiś smalczyk tez wpadł ;) Dzisiaj odpuściłem S&S. po raz kolejny obudziłem się z bolącym biodrem/tyłkiem? W zasadzie jedyny czynni odmienny to S&S a konkretnie swingi, więc dzisiaj luz - [...]